czwartek, 13 marca 2014

Ryjek i Mateuszek

Ryjek w pokoju /sesja 1/
Mateuszek na trawie /sesja 2/
Jako iż ostatnio miałam sporą przerwę w pisaniu,teraz nadrabiam zaległości.Nasze dwa kocurki na święta dostały kocią karmę oraz bardzo dużo różnych pyszności,zabawkę dla kotów oraz przepyszna pastę dla kotów wzbogacającą florę bakteryjną jelit.Tak więc oba koty najadły się do syta.Jako,iż na święta nie spadł śnieg,zresztą w ogóle nie spadł na zimę,nasze koty spędzały czas głównie na dworze.Wyruszyłam na sesję zdjęciową trzymając w rękach aparat,szukałam kotów.Bez zadowalających skutków-zrobilam kilka rozmazanych zdjęć Mateuszka i kotki od dziadków,którzy po chwili czmychnęli na plac sąsaiadów i zniknęli w gąszczu krzaczków,krzewów i drzewek.Myślałam,że może wrócą,ale nie-najwyraźniej schowali się na dobre.Tak więc muszę trochę jeszcze poczekać na nadarzającą się okazję i zrobić kilka pomysłowych zdjęć moim kotom :) A co Wasi ulubieńcy dostali na święta?
To tak z lekkim (dużym) opóźnieniem :)

Brak komentarzy: