niedziela, 28 lipca 2013

Historie kotów:Chase No face

Przepraszam,że tak długo nie pisałam,ale miałam karę na komputer.Wracam po kilkudniowej nieobecności.Już za niedługo powinien ukazać się post o naszym pobycie na półwyspie Chalcydyckim.Jeśli mi się uda,to przez najbliższy tydzień powinna się pojawić kocia sesja zdjęciowa.A dzisiaj przygotowałam dla Was posta o kotce bez twarzy...
Zapraszam do przeczytania!
Dzisiaj mam dla Was nietypową historię.Chase No face,jej główna bohaterka jest niezwykłą kotką.Dlaczego wyróżnia się wśród innych kotów?Gdy była jeszcze kociątkiem przydarzyła jej się dość nie miła historia-potrącił ją samochód.Wypadek spowodował,iż Chase doznała ciężkich obrażeń pyszczka.Dzięki pewnemu młodemu człowiekowi szybko trafiła do kliniki Chevy Chase w Lexington i sfinansował wszystkie jej zabiegi.Biedna kotka straciła powieki,górną szczękę,część nosa,a także przeważającą część futra z jej pyszczka.Kotka straciła również lewą,tylną łapkę.Mimo to personel szpitala bardzo chciał,aby kociczka przeżyła.Po dwóch nieudanych przeszczepach skóry,opiekunowie kici musieli zaakceptować ją taką,jaką jest.Mimo,iż doznała tak ciężkich obrażeń udało się ją uleczyć.
Do domu poszkodowaną kotkę zabrała pracowniczka kliniki Melissa Smith.
Fakt,kocica nigdy nie będzie wyglądała jak inne koty.Mimo to Melissa cieszy się,że trafiła jej się właśnie taka kotka."Ona nie miała nikogo. Była niczyja. Zabierałam ją do domu, by dać jej więcej uwagi i troski, móc lepiej się zaopiekować kotką." - mówi Melissa.Kotka utworzyła z nią wspaniałą więź.Są razem już osiem lat.Dzieci Melissy także polubiły nietypową Chase.Mimo dziwnego wyglądu kotki,weterynarze twierdzą,iż nie cierpi ona.Wyglądem różni się od innych kotów,ale charakterem nie.Zachowuje się,jak każdy inny kot-bawi się,poluje.Mimo jej wyglądu jest naprawdę wspaniałą kotką.

Chase No face stała się gwiazdą internetu.Ma wielu fanów,jest bardzo lubiana.Owszem,są osoby,które twierdzą,aby ją uśpić,ale większość przesyła jej wirtualne pocztówki i prezenty dla kotki.Czytają także dziennik Chase.Kotka ma ponad 32 tysięcy fanów-jest bardzo popularna.Dla wielu ta niezwykłą kotka jest inspiracją.Uczy akceptować odmiennośc wyglądu.A to w dzisiejszych czasach jest wiele warte.

A tutaj przedstawiam Wam filmik na You Tube z Chase No face w roli głównej oraz jej zdjęcia.








A tutaj strona Chase No Face na Facebooku.
Źródło tekstu:tekst własny
Źródło informacji i zdjęć:internet


piątek, 19 lipca 2013

Ach te koty...

Lato za oknem króluje w swoim najpiękniejszym wydaniu.Słoneczne pogoda sprzyja,jest ciepło,pięknie.Dla kotów to idealna pora,promienie słoneczne grzeją nasze pieszczochy.Ryjek z Mateuszkiem na dworze chętnie spędzają czas właśnie w ten sposób.Tak więc na schodach,dachu garażu,czy po prostu kafelkach rozkładają się dwa koty.Jednak nie zawsze mają na to ochotę.Czasem znikają na cały dzień,by wieczorem wrócić i głośnym "miau" poprosić o jedzenie.Zaraz po posiłku zmykają znów na dwór,aby wrócić z powrotem późno w nocy i poprosić o wpuszczenie.Tak jest bardzo często.Ale,gdy jednak zdarzy się ponury,deszczowy dzień,koty wolą zostać w domu.Wtedy właśnie wreszcie mogę się z nimi pobawić,pogłaskać.Jednak,gdy grzmoty ustaną,koty już stają przed drzwiami wyjściowymi dopraszając się,by je wypuścić.Obserwuję wtedy dwa,długie czarne ogony.Tak,Mateusz ma tak samo,jak i jego brat czarny ogon.Tak więc,jeśli widzimy czarny ogon wystający spod szafy,nie od razu eliminujemy opcję,że to Mateusz.W każdym razie,gdy te dwa ogony znikną za rogiem budynku wracam do swoich zajęć.
Gdy jednak jest piękna pogoda,słońce przygrzewa,wybieram się na sesję zdjęciową kotów.Nie codziennie,ale ostatnio coraz częściej.W brew pozorom ciężko jest zrobić ładne zdjęcie tak ruchliwego zwierzątka.Jednak,gdy już znajdę kota zazwyczaj zaczyna się jego śledzenie.Gdy tylko gdzieś usiądzie rozpoczynam sesję.I tak w kółko.Często jednak "łapię" rożne kocie sceny-Ryjek robi koci grzbiet,ziewa,czy też Mateusz wylizuje swój biały pyszczek.Gdy już uda mi się zrobić parę ładnych ujęć z zadowoleniem oglądam je i wybieram z nich te,które nadają się do dodania na bloga.Ostatnia sesja zdjęciowa powstała mniej więcej w taki sposób.Teraz planuję kolejną i (zapewniam)-niedługo ukaże się na blogu.

poniedziałek, 15 lipca 2013

Żarty,śmieszne obrazki-porcja humoru :)

Dzisiaj mam dla Was kilka kawałów,śmiesznych obrazków i ogólnie,czegoś,co Was rozweseli.Zdjęcia i żarty pochodzą z internetu :)
Na lekcji biologii nauczycielka pyta:
- Kto wymieni cztery zwierzęta z rodziny kotów?
Jasio:
- Kocur, kocica i dwoje kociąt!

Mama pyta Jasia:
- Gdzie podziały się rybki z akwarium?
- Nie wiem, mamo, zapytaj kota.

Jasio, idąc ulicą z mamą, zauważa kota i pyta:
- Mamo! Czy to kot, czy kotka?
- Kot. Nie widzisz, że ma wąsy?

Mały kotek wraca ze szkoły. Mama pyta go, czy był grzeczny.
- Miau, miau!- odpowiada kotek.
- A jak ci poszła lekcja języka obcego?
- Hau, hau!

Mama zwraca uwagę Jasiowi:
- Nie ciągnij kota za ogon! To go boli.
- Ja go tylko trzymam, on sam ciągnie!

Jak długo żyje mysz??
- To zależy od kota.

Żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi 
strojami na zimę i mówi:
- Chciałabym mieć takie futro…
Na co mąż spoza gazety:
- To jedz whiskas.

A tu kilka śmiesznych kocich zdjęć z udziałem psów w dużej ramce :)
Mam nadzieję,że post się spodobał,żarty były śmieszne,ogólnie post wywołał uśmiech na Waszej twarzy.Nie bójcie się komentować,możecie ocenić post,a nawet podzielić się z nami swoim kawałami o kotach!:)






Kocia sesja zdjęciowa cz. 1



Dzisiaj przygotowałam dla Was kocią sesję zdjęciową.Postanowiłam,że sfotografuję koty przy ich codzienności-zrobiłam (myślę,że fajne) kocie zdjęcia.A zresztą,sami zobaczcie!;)





































































Mam nadzieję,że sesja się spodobała.Chciałam uchwycić koty przy ich naturalnych,codziennych czynnościach-spacerowanie,sen,zabawa.Zrobiłam bardzo dużo zdjęć i wybrałam dziewiętnaście najładniejszych.Nie umiem dobrze fotografować,ale chyba nie jest aż tak źle?Oceniajcie :)

niedziela, 14 lipca 2013

Rozwój kota cz.1



  Witam Was po raz kolejny,tym razem prezentując pierwszy artykuł nowej serii zatytułowanej ''Rozwój kota''. O czym ona będzie? W serii tej prześledzimy cały cykl kociego życia-od pierwszych chwil życia, przez codzienność małego kociaka, poprzez kota dorosłego, aż do kociej starości. Każda część opisywać będzie kolejny etap życia kota. Poruszę tematy takie jak wychowanie kociaka, dbanie o kota dorosłego, kocia ciąża, opieka nad kocim seniorem. Nie przedłużając-zapraszam Was, drodzy czytelnicy, do zapoznania się z pierwszym artykułem tejże serii. Nie zapomnijcie wyrazić swojej opinii na ten temat w komentarzu ! ;) Miłego czytania zatem.

  Życie kota rozpoczyna się już w łonie kociej matki, kiedy to nasz mruczek jest jeszcze kocim zarodkiem, a następnie płodem. Kociak rodzi się po spędzeniu ok. 65 dni w macicy kotki. Czas ten może ulec modyfikacji, jednak wówczas zmniejsza się szansa na przeżycie kociaka. Po narodzinach kotek jest zupełnie bezbronny, zdany wyłącznie na swoją matkę. Kotka przegryza pępowinę, zrywa resztę błon z kociaka i wylizuje go. Od tego czasu nasz mruczek zaczyna swoją ziemską wędrówkę poza matczynym ciałem. Aż do 7-14. dnia kocię ma zamknięte oczy, otwierają się one po upływie tego czasu. Około 22. dnia kocię potrafi już stanąć na nogi i zaczyna samo chodzić. 23. dnia potrafi samo wyczyścić sobie futerko, a 28. dnia zaczyna się wspinać. Koło 35. dnia życia kocię zaczyna bawić się ze swoim rodzeństwem-jeśli takowe posiada (co zdarza się bardzo często).

                       
       koci płód                                                                     kociaki w łonie matki


Małe kocięta rozwijają się szybko. Odstawianie ich od matki rozpoczyna się już w szóstym-siódmym tygodniu życia; matka przestaje się o nie troszczyć między ósmym a dziewiątym tygodniem życia, a po dziesiątym mogą już trafić do nowych właścicieli. Są wówczas samodzielne na tyle, by poradzić sobie z zaaklimatyzowaniem się w nowym miejscu. Widać już także, jaki mają charakter. Ważne jest, aby okres do ósmego tygodnia życia poświęcić na socjalizację kocięcia. Koty przyzwyczajane w tym wieku do obecności człowieka i innych zwierząt będą w przyszłości bardziej otwarte i towarzyskie. Jeśli natomiast w czasie do siódmego tygodnia życia przytulamy i nosimy na rękach młode kotki przez 15-40 minut na dobę, wpływamy pozytywnie na rozmiar i poziom czynności ich mózgu. Kocięta takie są zwykle bardziej inteligentne i zainteresowane interakcjami z otoczeniem od ich, zaniedbanych pod tym względem, rówieśników.



                       
  matka z kociętami                                                           kocię 2-tygodniowe

                
   kociak-4 tygodnie                                                            czterotygodniowe kociątko

                
    7-8-tygodniowe kociaki                                            kociak-wiek : ok. 10 tygodni