niedziela, 30 czerwca 2013

Statystyki

Dzisiaj przygotowałam dla Was trochę blogowych statystyk.Będziecie mogli zobaczyć,jak nam idzie :)
Dziękujemy wszystkim za nadsyłane opowiadania,komentarze.Dziękujemy za wypełnione ankiety,za Wasze opinie.Dziękujemy za to,że cały czas jesteście z nami.Wasze opinie,Wasze zdanie-zawsze bierzemy je pod uwagę.Jesteście częścią bloga-bo po co miałby istnieć blog bez czytelników?Bardzo Wam dziękujemy za wszystko,co robicie dla bloga.Jesteście bardzo ważni i potrzebni.Każdy nowy obserwator,każda nowa osoba jest niezwykle ważna dla bloga.Dziękujemy za zapraszanie innych znajomych na bloga,polecanie go innym osobom.Teraz możecie zerknąć na statystyki,dowiedzieć się,ilu jest zagranicznych odbiorców naszego bloga,ile było wyświetleń bloga wczoraj,dzisiaj,ile jest ich łącznie,a nawet z jakich przeglądarek i systemów operacyjnych  korzystały osoby odwiedzające blog.Zapraszam do obejrzenia statystyk ;)
Obraz przedstawiający najpopularniejsze przeglądarki
Liczba wyświetleń według przeglądarki i systemu operacjnego
Obraz przedstawiający najpopularniejsze platformy
Liczba odbiorców według kraju:

Polska                                      
125
Stany Zjednoczone                           
14
Niemcy
7
Ukraina
5
Norwegia
3
Rosja
3
Wielka Brytania
2
Francja
1
Holandia
1
Tutaj pokazana jest liczba wyświetleń bloga
Wykres wyświetleń strony Bloggera

Liczba wyświetleń dzisiaj
11
Liczba wyświetleń wczoraj
14
Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu
590
Łączna liczba wyświetleń
4 369



Kot rasy Manx-uczuciowy i uroczy

Pewnie wielu z Was zna tę rasę.Koty tej rasy cieszą się dużą popularnością na całym świecie.Biorą udział w wystawach,są urocze i spokojne.Dzisiaj przygotowałam dla Was post o właśnie tej rasie.Zapraszam do przeczytania.

Wygląd
Są to średniej wielkości koty.Manx często nazywany jest rumpy,ponieważ  wyglądem przypomina brytyjskiego kota krótkowłosego.Ogon tego kota jest bardzo charakterystyczny.Koty te właściwie wcale nie powinny mieć ogona,a mały otwór w jego miejscu,alem niektóre osobniki tego gatunku mają namiastkę ogona,nazywaną stumpies (ang."krępy"),longies (ang."długi") lub stubbies (ang."serdelkowaty")-w zależności od jego długości.Manx ma mocny,masywny szkielet,tylne łapy są dłuższe od przednich,przez co zwierzę wyglądem przypomina królika.Manx waży od 3,5-5,5 kg.Samce są nieco większe od samic.Może być długowłosy lub krótkowłosy.

Charakter
Koty tej rasy są spokojne,uczuciowe.Potrafią mocno związać się z opiekunem.Są łagodne i łatwo umieją przystosować się do nowych warunków.Często polują na myszy,ale są bardzo tolerancyjne w stosunku innych małych zwierząt domowych  (królik,chomik,szczurek,świnka morska).Mają skłonności do pilnowania domu-są bardzo terytorialne.Nie boją się wody,chętnie się bawią np. wodą cieknącą z kranu.W przeciwieństwie do ich bez rasowych kumpli lubią jazdę samochodem.Potrafią także bardzo wysoko skakać.Preferują przebywanie w cichym i spokojnym towarzystwie.Wszystkie wymienione powyżej cechy manxa sprawiają,że jest on wyjątkowym towarzyszem
Historia
Rasa ta powstała na wyspie Man,prawdopodobnie w wyniku przypadkowej mutacji genetycznej.Istnieje wiele legend na temat straconego ogona kota manx.Jedna z nich mówi o tym,że do brzegu wyspy dopłynęła mała,pozbawiona ogona kotka-rozbitek z jednego z hiszpańskiej armady w 1588 r.Inna jeszcze opowiada o najeździe rozbójników,pochodzących z Irlandii,którzy odcinali kotom ich ogony i nosili je przy swoich hełmach niczym pióropusze.Kolejna opowiada o tym,że "praprzodek" Manx był czymś zajęty,gdy biblijny Noe zapraszał zwierzęta na Arkę.Kot zorientował się w ostatniej chwili i pędem wbiegł na pokład,a wtedy Noe przez nieuwagę przyciął mu wrotami ogon.Jego potomkowie nie mieli więc ogona.Kolejna,jeszcze inna historia opowiada o tym,że na zatopionym w XVI w. galeonie znajdowały się czarne,nie posiadające ogonów koty,które dotarły do Wyspy Man i tam dały początek tej rasie.
Ciekawostki


  • Od tego kota pochodzi nazwa polskiego zespołu Varius Manx.
  • Mutacja genetyczna odpowiedzialna za brak ogona często powoduje śmierć kociąt (w wyniku wad kośćca), których rodzice są przedstawicielami rasy Manx, dlatego też hodowcy najczęściej krzyżują koty Manx z przedstawicielami innych ras kotów.
  • Wielkim fanem kotów Manx był artysta J.M.W Turner (1775-1851).Miał siedem kotów Manx,które przechadzały się beztrosko po jego pracowni często drepcząc mokrymi łapkami po obrazach.Mówi się,że jeden z jego obrazów służył kotom za prowizoryczną klapkę u drzwi.
  • Manx żyje od 10-12 lat
Quiz
Tak,to już koniec posta.Mam nadzieję,że się Wam spodobał :) Przygotowałam też specjalnie dla Was quiz na temat kota tej rasy!Wystarczy,że klikniesz,aby przejść do quizu:)

czwartek, 27 czerwca 2013

Krótki post informacyjny dla czytelników
     Dlaczego nie pisałyśmy?
wracam do pisania po dwutygodniowej przerwie.Zuzka już Wam wszystko wyjaśniła.Byłam na wczasach na Halkidiki,a wcześniej (5-7 czerwca razem z moją i Lusi klasą) na wycieczce szkolnej.W tym samym czasie czas na  wycieczce spędzała Zuzka,ale ze swoja klasą,dlatego nie pisałyśmy.Teraz jednak postaramy się to nadrobić nowymi,ciekawymi postami.
Jak było na Halkidiki?
Już niebawem możecie oczekiwać nowego,łączonego posta.Razem z Zuzką opiszemy swoje wakacje spędzone na Halkidiki.Możecie się spodziewać krótkiego wstępu dotyczącego półwyspu,różnych ciekawych zdjęć greckich kotów i ciekawych opisów.Mam nadzieję,że w najbliższym czasie post ukaże sia na stronie bloga,jednak jego tworzenie może nam zająć trochę czasu.Chcemy,aby był związany z tematyką bloga,dlatego zrobiłyśmy zdjęcia,a także,aby był ciekawy i dobrze napisany.Fotografie,które chcemy zamieścić będą przedstawiały koty,które spotkałyśmy po drodze,a może dodamy też jakieś inne-przedstawiające ciekawe miejsca na Halkidiki.W czasie tworzenia posta postaramy się,aby na blogu nie było nudno-na pewno możecie oczekiwać innych wpisów.
  Podziękowania
Kiedy nas nie było,Lusia (mega) opiekowała się blogiem,pisała różne posty,czytała nadesłane przez Was ankiety i opowiadania.Serdecznie dziękujemy za nadsyłane ankiety i opowiadania.Ankiety będę z pewnością brała pod uwage pisząc posty,a opowiadania będą pojawiały się na blogu kilka dni po ich nadesłaniu.
Dziękuję wszystkim czytelnikom,obserwatorom i komenatorom bloga,za to,że nawet pod naszą nieobecność byli na blogu.Cieszę się,że jesteście z nami,czytacie bloga.Jesteście jego częścią,bo jak pisałybyśmy bez osób,które wyrażają swoją opinię,czytają bloga?Dlatego staramy się pisać jak najlepiej i jak najciekawiej,aby czytanie blkoga sprawaiało prezyjemność.Ciesze się,że są tu takie osobvy,które go czytają.Pamiętajcie,że zawsze możecie wyrazić swoją opinię biorąć udział w ankiecie.
Pozdrawiam!

środa, 26 czerwca 2013

Po przerwie

Przepraszam,że nie pisałam,ale w dniach 5-7 czerwca byłam na szkolnej wycieczce,a od 10 czerwca-na wczasach (Skorupka tak samo).Wróciłam w poniedziałek koło 20,ale dopiero dziś miałam okazję zajrzeć na naszego bloga.Jak widzę,Lusia dobrze się nim zajęła,dodając kilka postów i śliczną sesję zdjęciową swojej kotki :3 Ja również postaram się napisać niedługo jakiś artykuł-czas będzie mi znaleźć łatwiej,bo idą wakacje ^^ Wraz ze Skorupką opublikuję także post o greckich kotach-wraz ze zdjęciami ;) Zatem szykujcie się,bo już niedługo kolejne posty :) Mam nadzieję,że czyta je choć garstka osób i szczerze Wam za to dziękuję-zawsze lepiej jest wiedzieć,że kogoś interesuje to,co tu wypisujemy.Za komentarze też nikt się nie obrazi,zatem zapraszamy do ich zostawiania ;) Pozdrawiamy naszych Czytelników i zachęcamy do przeczytania kolejnych postów :3

wtorek, 25 czerwca 2013

Koty czytelników: Pola

   Moja kotka - Pola zaczyna swój dzień od drapania swojego drapaka. Następnie idzie do kuchni i staje pod lodówką. Zaczyna nie miłosiernie miauczeć co pewnie w jej języku znaczy "Dawaj, jeść!". Potem gdy widzi jak szykuję się do szkoły, wskakuje na moje łóżko (którego nie zdążyłam pościelić) i zagrzebuje się w pościeli. Gdy wracam, widzę Polę ciągle śpiącą. Wtedy jak najciszej włączam komputer i czytam Waszego bloga! Za kilkanaście minut budzi się Polusia. Zawsze razem wychodzimy na dwór. Biorę zabawki kici i bawimy się około 30 minut, bo potem to już nie zabawa, tylko nasze wspólne szaleństwo! Potem mama otwiera okno i wołam mnie na obiad. Biorę Polę na ręce i biegnę do domu. Po zjedzeniu, odrabiam zadanie domowe, a Pola śpi do około 18:00. Gdy widzi jakieś obrazki w pudełku (to telewizor), gapi się to na mnie to na "dziwaczne pudełko". Gdy idę wziąć prysznic, kicia idzie ze mną do toalety. Kiedy zamykam drzwi i wchodzę pod prysznic zaczyna pomiaukiwać lub wchodzi za pralkę. Gdy już ubrałam się w piżamę, zamykam drzwi i gaszę światło, a ona wychodzi zza pralki i biegnie za mną. Zwykle siedzę jeszcze na kompie lub oglądam film, podczas gdy mała zasypia.

Dziękujemy za przesłane opowiadanie, czekamy na nowe historie Waszych kotów:D. Załączam zdjęcie Luny.

Lusia:3

Lusia: Czerwcowa sesja zdjęciowa

Luna jest wspaniałą modelką i z chęcią pozuje do zdjęć ku radości jej właścicielki. Dziś zaprezentuję Wam kilka zdjęć:3 (Kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.)








Po jakże "wyczerpującej" sesji zdjęciowej nadszedł czas na drzemkę.


Lusia:3

piątek, 14 czerwca 2013

Lusia: Kocia Rutyna

   Mimo pięknej pogody, Lusia niemal cały swój wolny czas spędza w domu. Jedynie od czasu do czasu wychodzi na podwórko, ale tam zwykle tylko siedzi w krzakach i obserwuje wszystko co się rusza, więc nie utrzymuje w ten sposób kondycji. Ale to nie znaczy, że w ogóle jej nie zachowuje!
   Każdy dzień rozpoczyna bieganiem po domu jak szalona, polowaniem niemal na wszystko i budzeniu swojej właścicielki. Zazwyczaj wskakuje na łóżko i miauczy, ale często skacze mi na głowę lub gryzie moje ręce, twarz... Dla niej to świetna zabawa. Potem dostaje śniadanie i znów biega, ściga wszystko co napotka na swojej drodze (np. długopis) i próbuje to uśmiercić, po czym chowa to pod fotel lub dywan. Kiedy w końcu wyczerpie wszystkie zasoby energii, kładzie się spać (około jedenastej rano). Leży średnio do szesnastej, po czym wstaje i przechadza się po domu. Nie tryska energią - woli być głaskana. Po dziewiętnastej znów zaczyna szaleć tak jak rano i trwa to tak długo, dopóki nie zamknę Luny w jej pokoju. Wtedy znów zasypia, ale śpi do wczesnego ranka i wszystko zaczyna się od nowa...
   Załączam kilka zdjęć:

środa, 12 czerwca 2013

Przodkowie naszych mruczków: Smilodon

Przepraszam, że tak długo nie pisałam żadnych postów. Już wkrótce ukaże się najnowsza sesja zdjęciowa Lusi. Dziś jednak opowiem Wam trochę o tym, jak kiedyś wyglądały koteczki, czyli smilodony.

Ogólne
Smilodony władały Ameryką Północną i Południową od ponad 3 miliony lat temu, w epoce plejstocenu. Nazywane są też "tygrysami szablastozębnymi" lub "kotami szablastozębnymi".

Budowa
Największy z sześciu gatunków smilodona, największym był Smilodon Populat (1,2 metra w kłębie, ważył do 400 kg). W zależności od gatunków ważyły od 55 kg do 400 kg. Był kotem bardzo silnym i masywnym. Miał zwartą sylwetkę, grube łapy, stosunkowo krótki kark i bardzo długie kły. Osiągały nawet 28 cm długości. Były jednak słabe i nie służyły do polowań czy jedzenia, ponieważ z testów wynika, że po prostu by się połamały. Służyły raczej do demonstracji siły i nastraszenia przeciwnika. Miał także bardzo mały nacisk szczęk - zaledwie 100 kg. Mógł za to otworzyć paszczę pod kątem aż 120 stopni. Posiadał krótki ogon, co oznacza, że nie biegał zbyt szybko. Jego łapy były krótkie w porównaniu do dzisiejszych kotów, natomiast miał długie i bardzo użyteczne pazury. Jak większość kotowatych mógł je chować.



Życie stadne
Naukowcy długo zastanawiali się nad trybem życia tych kotów. Na podstawie wielu testów i badań stwierdzono, że smilodony żyły w niewielkich grupach.

Polowania
Smilodony polowały w grupach na duże zwierzęta takie jak bizony, pliohippusy (konie z tamtych czasów), jelenie, naziemne leniwce (na obrazku widać jego olbrzymie rozmiary).


Koniec rządów
Koty te wymarły około 10 tysięcy lat temu (pod koniec pleistocenu) - wraz z wieloma innymi przedstawicielami megafauny*. Przypuszcza się, że wyginęły na skutek braku zwierzyny łownej, ale istnieją dwie najprawdopodobniejsze teorie.
Człowiek
Ludzie polowali na wielkie zwierzęta takie jak wyżej wymienione (zwierzyna łowna smilodonów i innych dużych drapieżników, np. niedźwiedź krótkogłowy czy wilk straszliwy). Był więc konkurentem. Kotom szablastozębnym żyło się coraz trudniej i ich liczebność zmniejszała się. Jednym z dowodów przekonujących do hipotezy jest to, że w czasach panowania ludzi wyginęło ponad 3/4 ssaków.
Zmiany klimatyczne
Temperatura wyraźnie podskoczyła, w wyniku czego zmieniła się roślinność i automatycznie pojawił się brak pożywienia dla niektórych roślinożerców (zwłaszcza wielkich, takich jak leniwiec). Zmiany były także zabójcze dla zwierząt przystosowanych do chłodniejszych temperatur. Za wymieranie roślinożerców ciągnie się wyginięcie drapieżników, a w tym smilodona.
Istnieje też teoria o chorobie zakaźnej ludzi, ale jest ona mało prawdopodobna, ponieważ nie ma na to żadnych dowodów i niemal niemożliwe jest to, żeby zabiła ona jednocześnie ssaki, gady i ptaki.

________________________________________
*megafauna - zwierzęta żyjące z czasach pleistocenu.


Lusia:3

niedziela, 9 czerwca 2013

Żywienie kota: zabójcza czekolada

Przepraszam,że nie pisałam,ale byłam na szkolnej wycieczce.Tym razem post bardzo krótki,ale mam nadzieję,że przypadnie Wam do gustu.Jako iż wyjeżdżam na dwa tygodnie,a Skorupka,którą jest moją siostrą,również będzie nieobecna między 10.06 a 24.06.br. (jedziemy z rodzicami na wakacje) artykuły będzie zamieszczać jedynie Lusia (mega).Proszę o wyrozumiałość i z góry dziękuję ;))

Ach,czekolada! Wszyscy uwielbiamy jej słodki,kuszący smak.Zanim jednak zechcesz poczęstować nią swojego kota,dobrze się zastanów.Możesz mu bowiem w ten sposób skasować bilet do krainy śmierci,czyli po prostu zabić swojego ulubieńca.


ZABÓJCZA CZEKOLADA

  Dlaczego koty nie mogą jeść czekolady? Przecież jest taka smaczna... Zresztą,co też takiego zawiera,co mogłoby spowodować u kota śmierć? 
Odpowiedź na to pytanie brzmi: teobrominę.
  Czym jest teobromina? Jest to alkaloid purynowy,znajdujący się głównie w ziarnach kakao.Powoduje u kotów,a także innych zwierząt zaburzenia układu krążenia i układu nerwowego,co może wywołać ich śmierć.Dorosłemu psu o wadze 25 kg wystarczą dwie tabliczki czekolady,by zawarta w nich teobromina pozbawiła go życia.
  Choć wielu ludzi częstuje swoje zwierzaki jedzeniem z własnych posiłków,lepiej unikajcie podawania Waszym ulubieńcom czekolady.W przeciwnym razie będziecie musieli na zawsze pożegnać się z pupilem.