wtorek, 21 maja 2013

Deszczyk

Ostatnimi dniami moje koty nieprzyjemnie zaskoczyły deszcze.Pierwsze krople już zapowiadały
ulewę.Koty,wiedząc,co za chwilę spadnie z nieba-a nie będzie to zbyt miłe-szybko chowają się do domu.Niekiedy jednak,gdy polowania wymagają  przebywania w terenach bardziej odległych od naszego domu,koty często wracają dopiero,gdy deszcz zacznie im przeszkadzać.Bywaja i inne przypadki-koty wracają do domu dopiero kilkanaście minut po "rozpoczęciu" deszczu.Wtedy z przerażeniem w oczach sterczą pod drzwiami i niemal wołają "Zimnoooo".Gdy tylko wejdą do domu już zapominaja o przemokniętych łapkach.Teraz czas na jedzenie i... ocieranie się o swoją panią...Ta druga czynność nie zawsze mi sie podoba-zmoczone,brudne koty zostawiają wielkie zamazaje na koszulkach.Mimo to z radością przytulam mruczki.Zaraz potem rozpoczyna się wołanie o jakąś przekąskę.Jako że miejsce karmienia tych futrzatych kulek jest w holu,a karma w kuchni,drogę do lodówki przebywam wraz z ocierajacymi się o noge futrzakami.Gdy mruczydła zostana nakarmione,a deszcz dalej pada,najczęściej dokładnie wyczesuje kocią sierść.Splątana zapewne po tarzaniu
Letnie przebudzenie
Znajdź mnie!
 się w trawie jest naprawdę trudna do rozczesania.Zresztą sam Mateuszek zmienia swoją maść-od leżenia na węglu jest cały brudny (zapewne domyślacie się,jakiego jest koloru ;)).Ryjek natomiast,gdy tylko Mati zostawi troche karmy w misce,korzysta z tego.Doszczętnie
Jestem uroczy?
Mateuszek
opróżnia obie miski-wylizuje do czysta.Nastepnie prosi sie o więcej...Oczywiście nie pozwalam mu,więc zrezygnowany idzie na górę.Zazwyczaj pół godziny później leży już na łóżku mojej siostry w uroczej pozie.Lecz gdy tylko słońce wyjdzie z zza chmur koty juz dramatycznie miauczą pod drzwiami prosząc o wypuszczenie.Biorę Ryjka na ręce,otwieram drzwi i tulę kotka.Ten natomiast już rwie się z moich ramion,chętny do kolejnych zabaw na dworze."Oswobadzam" kota z moich rąk,a ten czeka na swojego brata.Mati zaciekawiony wygląda zza drzwi.I jego biorę na ręce,przytulam i po chwili radośnie dołącza do brata.Wraz z nim natychmiast biegnie ku przygodzie.Czeka na nich cały,wielki zielony świat.

Zdj:sesja zdjęciowa nr 8

Brak komentarzy: