niedziela, 22 września 2013

Mniej postów

Informacje dla czytelników,komentatorów i obserwatorów bloga oraz moje wytłumaczenie,dlaczego odpowiednio nie wywiązuję się z mojego obowiązku
Mam nadzieję,że po przeczytaniu tego posta zrozumiecie,dlaczego posty czasem dodają się tak wolno.Mam też zawartą w tym poście prośbę o nie podszywanie się pode mnie na chacie oraz powody zaniedbywania swojego obowiązku.

Przykro mi,że w ostatnim okresie było mniej postów.Począwszy od końca sierpnia wszystkie posty zostały napisane wcześniej,a nie na bieżąco.Wszystko wynikało z problemów z zasięgiem łącza internetowego do mojego miejsca zamieszkania.Teraz stan łącza znacznie się poprawił,więc Wy,czytelnicy bloga możecie liczyć na częstsze dodawanie postów.Nie obiecuję,że zawsze będą świeże posty,ponieważ podobnie,jak Wy także chodzę do szkoły,a do tego teraz zaczęłam gimnazjum.Ten,kto ma tak wymagających jak i ja rodziców z pewnością wie,że czasu nie zawsze starcza na napisanie postów lub czasem po prostu nie można skorzystać z komputera,laptopa lub innego urządzenia z zasięgiem internetowym i możliwością dostępu do bloga.Kolejną przeszkodą w pisaniu postów jest także to,że często blogger zacina się lub psuje,co uniemożliwia szybkie i bez problemowe napisanie posta.Poza tym jak każdy z Was mam swoje własne życie,więc niestety często zwyczajnie nie mam czasu,aby wejść na komputer,ponieważ mam wiele zalegających spraw.Jeśli więc posty będą się rzadziej pokazywały na blogu,to proszę Was o wyrozumiałość.Blog to obowiązek,ja sama chciałam go prowadzić i staram się prowadzić najsystematyczniej,jak tylko się da,ale nie zawsze się udaje.Czasem mimo czasu nie mam chęci-po prostu mi się nie chce redagować posta po kilku godzinach spędzonych w szkole,myciu naczyń itp.Mimo to staram się jak najlepiej wywiązać z mojego obowiązku:redaktorstwa;czasem jednak nie mam dużo czasu na napisanie posta,a wolę mieć go więcej,aby sprawdzić,czy jest on zgodny ortograficznie itd.Przepraszam,że rzadko daję do posta akapity,ale nie weszło mi to w nawyk i prawie zawsze zapominam.Weźmy pod uwagę także ilość czasu spędzanego przed komputerem,nie będę przecież siedziała cały dzień.Mam na to wyznaczone codziennie dwie godziny,jeśli mam posprzątany pokój i odrobione lekcje oraz wykonałam już wszelkie prace pomocnicze.A czasem po prostu wolę wolny czas poświęcić na moje hobby.Owszem,pisanie także nim jest,ale czasem wolę np. poczytać książkę.Często udaje mi się połączyć obowiązek pisania na blogu ze spacerem i fotografowaniem-kocie sesje.Ale często jest to niemożliwe,bo kocie sesje trwają bardzo długo.
Jak widzicie czasem ciężko jest odpowiednio zadbać o bloga,tak więc proszę Was o wyrozumiałość.Muszą być spełnione warunki takie jak:czas,chęci,pomysł na posta,informacje.Pomysł na posta jest bardzo istotny.Czasem są to wiadomości przeczytane w książce,gazecie lub znalezione w internecie,Czasem po prostu post sam mi przyjdzie do głowy.Zazwyczaj posty piszę tak,że najpierw znajduję kilka źródeł informacji,czytam je bardzo dokładnie i szczegółowo,a następnie redaguję własny tekst z uzyskanych informacji,Czasami uzyskuję bardzo dużo ilość danych,które łącze,a następnie ładnie dopracowuje i zmieniam.Niekiedy jestem "skazana" na przepisanie informacji z jakiejś książki np.jak podać kotu tabletkę itd.Nie chodzi tu o przepisywanie wszystkiego dokładnie,tak jak w źródle,ale trzymam się ściśle tej jednej bazy,aby tekst był prawidłowy.Dużo pomysłów na posta biorę z internetu lub odpowiadam na ważne pytania zadane przez czytelników bloga.
Długo zwlekanym postem jest post o ciąży kota,który niestety nie został jeszcze zredagowany.Miała się tym zająć moja siostra,ale jej totalnie brakuje czasu,ponieważ idzie do drugiej liceum.Tak więc przepraszam za ten post.Drugim postem opóźniającym się jest post o Grecji.Nie wiem,kiedy się go uda skończyć,ale wciąż nad nim pracujemy.
Mam jeszcze jedną prośbę skierowaną do osób podszywających się pode mnie na chacie-nie róbcie tego,proszę.Czasem dostarczacie błędnych informacji odwiedzającym bloga.Jeśli ci się Wam nie podoba w blogu,piszcie na e-mail.Staramy się,jak możemy.

Brak komentarzy: